- Wtedy anioł powiedział do niej: Nie bój się, Mario, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz w swym łonie i urodzisz syna, któremu nadasz imię Jezus.
- Ja, to ja jestem waszym pocieszycielem.
Kim jesteś, że się boisz człowieka śmiertelnego
i syna człowieczego, który jest jak trawa. - Choćby wojsko rozbiło naprzeciw mnie obóz,
moje serce się nie ulęknie;
choćby wojna wybuchła przeciw mnie,
nawet wtedy będę ufał. - Jakże wielka jest twoja dobroć,
którą zachowujesz dla bojących się ciebie
i okazujesz tym,
co ufają tobie wobec synów ludzkich! - Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz nie mogą zabić duszy. Bójcie się raczej tego, który może i duszę, i ciało zatracić w piekielnym ogniu.
- Czy nie sprzedają pięciu wróbli za dwa pieniążki? A jednak żaden z nich nie jest zapomniany w oczach Boga. Nawet włosy na waszej głowie wszystkie są policzone. Dlatego nie bójcie się, jesteście cenniejsi niż wiele wróbli.
- I powiedział do nich anioł: Nie bójcie się, bo oto zwiastuję wam wielką radość, która będzie udziałem całego ludu.
- Okupem za życie człowieka jest jego bogactwo,
a ubogi nie słucha strofowania.
I nie ma w nikim innym zbawienia. Nie ma bowiem pod niebem żadnego innego imienia danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.